Francuscy i hiszpańscy naukowcy, pracujący nad sztucznym paliwem, twierdzą że na mniej więcej 10 lat będziemy mieli wystarczające ilości taniej ropy. Opracowali oni metodę produkcji sztucznej ropy naftowej z alg i dwutlenku węgla. Działają już testowe instalacje (Hiszpania), które wytwarzają sztuczne paliwa. Energii instalacji dostarcza słońce.
Firma BIO FUEL SYSTEMS (BFS) od pięciu lat zajmuje się tym eksperymentalnym programem. Inżynierowie symulują warunki panujące miliony lat temu. Przyspieszona fotosynteza pozwala uzyskiwać surowiec do wytwarzania paliw codziennie, a nie przez miliony lat. Zakład produkcyjny o powierzchni 50 kilometrów kwadratowych może wyprodukować 1,25 mln baryłek dziennie (baryłka to ok. 159 litrów). Dwa zakłady pokrywałyby zapotrzebowanie kraju wielkości Francji czy Włoch. Nad podobnymi instalacjami pracują też firmy innych krajów. W Niemczech szwedzki Vattenfall testuje technologię wykorzystująca dwutlenek węgla z elektrowni węglowej. Amerykańska firma biotechnologiczna Joule Unlimited do produkcji paliwa wykorzystuje sinice, wodę i dwutlenek węgla.
Naśladowanie natury to nie tylko produkcja ropy naftowej. Naukowcy z Massachusetts Institute of Technology skonstruowali sztuczny liść, który wykorzystuje fotosyntezę do produkcji energii. Sztuczny liść jest wielkości karty do gry ale jest od niej cieńszy. Jest wyposażony w elektronikę i katalizatory przyspieszające reakcje chemiczne. Jest też wielokrotnie sprawniejszy od liścia naturalnego. Umieszczony w pojemniku z wodą i w pełnym słońcu dostarcza energię zasilającą przez cały dzień jeden dom.
Prototyp działał bez przerwy z taką samą mocą przez 45 godzin. Naukowcy są zdania że fotosynteza jest godna naśladownictwa dla współczesnej nauki, a najlepsze pomysły pozyskiwania energii można czerpać z natury.
Autor: Anna Jurkiewicz
www.eko-samorzadowiec.pl
|
|
|